Eksperci Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ogłosili we wtorek raport omawiający sytuację brytyjskiej gospodarki po Brexicie. Z dokumentu wynika, że wzrost gospodarczy w UK poprawiłoby albo ocieplenie podejścia rządu do UE, albo… nowe referendum w sprawie Brexitu.
Z raportu OECD wynika, że brak umowy handlowej między UK i UE może spowodować kolejne spadki kursu funta oraz obniżenie ratingu Wielkiej Brytanii. Według OECD, na braku jakiejkolwiek umowy z Unią – Wielka Brytania straci rocznie (do 2019 roku) do 40 miliardów funtów. Gorszy rating przełoży się z kolei na trudności w pokryciu deficytu budżetowego, a brytyjska gospodarka będzie się rozwijała o 1,5 proc. wolniej niż gospodarka w pozostałych krajach Wspólnoty.
Po ogłoszeniu raportu OECD kanclerz skarbu Philip Hammond stwierdził, że na umowie przejściowej skorzystałyby firmy zarówno w UK, jak i w krajach Unii. Takiej umowy (odraczającej faktyczny Brexit o dwa lata) chce Theresa May. Zgodnie z propozycją premier, Wielka Brytania miałaby aż do 2021 roku wypełniać obowiązki kraju Unii. Co istotne – wcześniej rząd utrzymywał, że Wielka Brytania definitywnie opuści UE w 2019 roku.
May chce umowy, Unia odmawia. Dlaczego? Chodzi, oczywiście, o pieniądze. Według strony brytyjskiej, rachunek rozwodowy (a więc kwota, którą Wielka Brytania powinna wpłacić do budżetu UE) wynosi 36 miliardów euro, według strony unijnej – ponad 60 miliardów euro.
Zdaniem ekspertów OECD, brak porozumienia między UE a UK może zakończyć się twardym Brexitem, który Wielkiej Brytanii nie wyjdzie na dobre.
W raporcie OECD – oprócz przewidywań – znalazły się też analizy dotyczące bieżącej sytuacji gospodarczej UK. Z dokumentu wynika między innymi, że produktywność Wielkiej Brytanii stoi w miejscu od 10 lat. Rośnie za to liczba pracowników na „śmieciówkach”. Analitycy OECD zalecają UK zaostrzenie przepisów – tak, aby prawo pozwalało na samozatrudnienie tylko wtedy, gdy dotyczy ono prawdziwych przedsiębiorców, a nie pracowników firm, którym zależy na obniżeniu kosztów zatrudnienia.
Kolejnym, budzącym niepokój OECD punktem jest kwestia nierówności społecznych. Społeczeństwo Wielkiej Brytanii coraz bardziej się rozwarstwia, zarówno pod względem zamożności czy liczby i jakości miejsc pracy, jak i jakości edukacji. Efekt tych podziałów było widać w ubiegłorocznych wynikach referendum w sprawie Brexitu, kiedy to za opuszczeniem Unii opowiedzieli się przede wszystkim mieszkańcy uboższych regionów.
Foto: Public Domain Pictures