Biało-czerwonymi flagami i okrzykiem „nasz prezydent!” Andrzeja Dudę powitało kilkudziesięciu Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Podczas spotkania z dziennikarzami Prezydent RP przyznał, że na powrót imigrantów do kraju jest jeszcze za wcześnie.
Podczas pierwszego dnia wizyty w Londynie Andrzej Duda między innymi złożył wieniec pod Polish War Memorial i przez 20 minut odpowiadał na pytania lokalnych dziennikarzy.
W trakcie spotkania z mediami prezydent stwierdził, że w Polsce wciąż postępuje rozwarstwienie społeczne, zanika klasa średnia a ludzie robią się coraz biedniejsi. – Dzisiaj nie powiem „pakuj się, wracaj do Polski”, bo wtedy ktoś zarzuci mi: ten człowiek mnie oszukał – przyznał.
Andrzej Duda odniósł się też do kryzysu związanego z emigrantami i uchodźcami szturmującymi europejskie granice. Lawinowy napływ przybyszów z Afryki czy Bliskiego Wschodu, który na wielką skalę rozpoczął się kilka miesięcy temu, nazwał „procederem” i zaapelował o to, aby zbadać przyczyny migracyjnej fali i zastanowić się nad tym, kto zarabia na tym „gigantycznym interesie”.
– W Polsce stopa życiowa jest cały czas dużo niższa niż na Zachodzie Europy – stwierdził. Prezydent nie zaprzeczył, że należy pomagać uchodźcom i emigrantom. Zaznaczył jednak, że rozwiązania narzucane przez Unię Europejską muszą być dostosowane do specyfiki i możliwości danego kraju.
Dzisiaj, podczas drugiego (i ostatniego) dnia wizyty, prezydent spotka się w Lancaster House z polskimi weteranami II wojny światowej mieszkającymi w Wielkiej Brytanii oraz weźmie udział w oficjalnych uroczystościach upamiętniających 75. rocznicę Bitwy o Anglię. Obok niego, we mszy świętej w londyńskiej katedrze św. Pawła, weźmie udział między innymi David Cameron i zastępujący królową Elżbietę II książę Edward.
Foto: Flickr (lic. CC)