Lider rady Hrabstwa Kent sprzeciwia się rozbiciu władz hrabstwa na mniejsze „super-rady”, twierdząc, że to samorządowa katastrofa i zupełna strata czasu, a także środków budżetowych.
Paul Carter wyraził swój niepokój w związku z planami rad dystryktów co do połączenia sił w ramach rządowych planów decentralizacyjnych i przerzuceniu na władzę samorządową części swoich obowiązków.
Mimo, że plany utworzenia przez pięć dystryktów „super-rady” są poważnym znakiem ostrzegawczym dla KCC, Carter stwierdził, że rada hrabstwa nie może sobie pozwolić na „ugrzęźnięcie” w radykalnym rozproszenia.
Jak już wcześniej informowaliśmy, pięć wschodnich rad dystryktów Kent sprawdza, czy możliwe jest szybkie połączenie w ramach „super rady”, która dałaby im możliwość rządzenia na poziomie ustawodawczym i wykonawczym, a także łączenia świadczenia kluczowych dla społeczeństwa usług. „Super-rada” byłaby również pierwszym krokiem do terytorialnego odłączenia się od hrabstwa Kent dystryktów Canterbury, Dover, Ashford, Shepway i Thanet.
Okazuje się, że rada Medway idąc za powyższym przykładem prowadzi rozmowy z władzami Dartford, Gravesham i Maidstone w sprawie możliwości połączenia sił dla wspólnej realizacji usług.
Przewodniczący Carter ostrzega rady samorządowe przed dalekosiężną wizją rozpadu hrabstwa, mówiąc, że choć rząd wprowadza decentralizację to nie będzie tolerancji dla planów rozbicia istniejącego systemu dwustopniowego sprawowania władzy.
Byłoby to według niego niepotrzebne rozproszenie: „Rozległe pod względem terytorialnym hrabstwa tego kraju nie powinny się dzielić, gdyż jesteśmy silni dzięki swojej wielkości. Byłaby to ogromna katastrofa. Ład hrabstwa jest zachowany we współpracy z innymi partnerami z sektora publicznego oraz gminami i powiatami i mamy, dzięki temu, zdolność do przeprowadzenia potrzebnych transformacji. Reorganizacja samorządu zajęłaby nam trzy, może nawet cztery lata. Nie mamy czasu na cały ten nonsens, musimy jak najlepiej wykorzystać to, co mamy i iść naprzód”.
Perspektywa rozpadu powiatu wywołała konsternację wśród lokalnych władz i mieszkańców. Carter otwarcie określił sytuację, mówiąc, że „wyraźnie widać niewielki konflikt w lokalnym samorządzie”.
Radny laburzysta, Gordon Cowan zarzucił KCC, że choć wszyscy wiedzieli o możliwym odłączeniu wschodnich dystryktów, to dyskusja na ten temat była utrzymywana w tajemnicy przed opinią publiczną.
Foto: geograph.org.uk (lic. CC)