w ,

Fat Cat Thursday. Brytyjscy prezesi zarobili już tyle, ile pracownicy w rok

Dzień tłustych kocurów prawie za nami! To właśnie dzisiaj, czwartego dnia nowego roku, prezesi największych brytyjskich spółek zarobili tyle, ile etatowi pracownicy zarabiają przez dwanaście miesięcy.

Przeciętny Smith czy mieszkający w UK Kowalski, pracując w pełnym wymiarze godzin, zarabia niespełna 29 tysięcy funtów w rok (tak wskazuje mediana). Przeciętny prezes brytyjskiej spółki wchodzącej w skład indeksu londyńskiej giełdy FTSE 100 w tym samym czasie wzbogaca się o 3,4 miliona funtów. Oznacza to, że prezesi potrzebują zaledwie trzech dni roboczych, aby zarobić tyle, ile statystyczni pracownicy w rok – podaje Chartered Institute of Personnel and Development (CIPD) i High Pay Centre.

Z analiz wynika, że szefowie największych brytyjskich spółek zarabiają w godzinę aż 898 funtów (wartość uśredniona), czyli 256 razy więcej niż pracujący za najniższą stawkę praktykanci.

Co ciekawe, różnica w zarobkach brytyjskich prezesów (a więc tytułowych „tłustych kocurów”) i przeciętnych pracowników powala, ale nie rośnie – przynajmniej nie w porównaniu z poprzednim okresem rozliczeniowym, kiedy „Fat Cats” zarabiali około 1000 funtów w godzinę (pisaliśmy o tym tutaj – KLIK!). Spadek zarobków brytyjskich grubych ryb jest wynikiem presji ze strony inwestorów, rządu i społeczeństwa, które coraz głośniej protestuje przeciwko nierównościom i domaga się między innymi ujawnienia wysokości zarobków w korporacjach.

Z kronikarskiego obowiązku należy dodać, że najzamożniejszym „tłustym kocurem” w UK jest Martin Sorrell. Szef firmy reklamowej WPP w 2016 roku zarobił aż 48 milionów funtów, czyli około 1655 razy więcej niż przeciętny brytyjski etatowiec.

 

Foto: @Almi, PixaBay, lic. CC0

Dodaj komentarz

„Bezdomny bohater” okradał ofiary zamachu w Manchesterze (VIDEO)

Zima wraca! Termometry wskażą nawet -10 stopni Celsjusza