W około dwudziestu podrabianych sklepach w hrabstwie Kent można kupić podrabiane papierosy i podrabiany alkohol – twierdzą przedstawiciele Trading Standards. Według departamentu, produkty te mogą być szkodliwe dla zdrowia konsumentów.
„Produkty te można znaleźć zwykle w sklepach spożywczych, które nazywam fałszywymi” – wyjaśnia cytowany przez Kent Online Oliver Jewell. Jak precyzuje urzędnik, „fałszywe sklepy spożywcze” to lokale „od podłogi po sufit zapełnione rolkami papieru toaletowego, paczkowaną żywnością i konserwami, których termin przydatności do spożycia za chwilę minie”. Innymi słowy – „fałszywy sklep spożywczy” to sklep, na którego półkach znajdują się rekwizyty, eksponowane tylko po to, by pod pozorem ich sprzedaży oferować klientom towary akcyzowe spod lady.
To największy problem hrabstwa
Zdaniem przedstawicieli Trading Standards, działalność tego typu sklepów to – z perspektywy departamentu – największy problem hrabstwa. Właściciele takich jednostek nie tylko nie płacą podatków, ale i narażają na szwank zdrowie swoich klientów.
Oferowane przez nich papierosy – wytwarzane na przykład w Chinach czy Rosji, przemycane do UK – są tanie, a przez to łatwo dostępne. Do tego, są produkowane niezgodnie z wyśrubowanymi normami UE – zawierają więcej substancji smolistych, nie są samogasnące itd. Jeśli chodzi o alkohol, ten bywa zanieczyszczony na przykład płynem do chłodnic czy zmieszany z alkoholem metylowym.
Fałszywe sklepy oferujące fałszywe papierosy i fałszywy alkohol to problem wielowymiarowy. Nic więc dziwnego, że władze robią wszystko, aby wygumkować takie miejsca z mapy Kent.
Mimo starań, jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Trading Standards, aż 70 procent mieszkańców hrabstwa kupuje w tych sklepach papierosy. Z tego samego badania wynika, że 85 procent respondentów przestałoby kupować fałszywe papierosy w fałszywych sklepach, gdyby wyszło na jaw, że punkty te oferują wyroby tytoniowe dzieciom, a 75 procent zrezygnowałoby z zakupów, gdyby okazało się, że sklep jest powiązany z działalnością grup przestępczych.
Foto: Border Force