Pilot samolotu lecącego z lotniska w Balicach do Manchesteru został oślepiony laserem. „To mogło się skończyć tragicznie” – ostrzega Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (20 sierpnia) około godziny 21:00. Pilot boeinga 737 należącego do linii Jet2, zaraz po starcie z portu lotniczego w Balicach, zawiadomił kontrolerów Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, że w stronę samolotu ktoś skierował wiązkę lasera. Światło oślepiało pilota. W momencie zajścia maszyna znajdowała się na wysokości ponad dwóch kilometrów nad ziemią, nad wsią Babice (niedaleko Chorzowa).
Zaniepokojony pilot podał kontrolerom współrzędne, które mogły pomóc w zlokalizowaniu sprawcy. Współrzędne wskazywały na to, że osoba (lub osoby) operujące laserem przebywają na masywie leśnym w Zagórzu. „Skierowaliśmy tam patrole, jednak nie było tam już nikogo” – podaje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie, które ma na celu ustalenie sprawcy lub sprawców zdarzenia. Osobie, która skierowała w stronę samolotu wiązkę lasera grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności (jeśli czyn ten zostanie zakwalifikowany jako sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym).
Z informacji pozyskanych przez serwis gazeta.pl wynika, że samolot, w który wycelowana została wiązka lasera należał do linii Jet2. Maszyna leciała do Manchesteru.
Foto przykładowe: By Adrian Pingstone (Arpingstone) [Public domain], from Wikimedia Commons