Szef MI5 stwierdził, że w całej swojej 34-letniej karierze nie spotkał się z tak wysokim zagrożeniem terrorystycznym. Andrew Parker przyznał też, że dowodzona przez niego jednostka nieprzerwanie rozwija swoje działania, jednak nie jest w stanie zapobiec wszystkim atakom, których celem są cywile.
Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami szef MI5 podkreślił, że w ciągu ostatnich czterech lat w Wielkiej Brytanii udaremnionych zostało dwadzieścia ataków terrorystycznych (a wielu zapobiegnięto), a w okresie od czerwca 2016 do lipca 2017 roku dokonano rekordowej liczby zatrzymań osób podejrzewanych o współpracę z terrorystami (zatrzymano 379 podejrzanych). Parker zaznaczył też, że skala działań MI5 jest większa niż kiedykolwiek. Jednostka ma obecnie prowadzić ponad 500 śledztw dotyczących około trzech tysięcy osób zaangażowanych w działania o charakterze ekstremistycznym. W przeszłości sprawdzono ponad 20 tysięcy podejrzanych osób. W ciągu ostatnich kilku lat zwiększono też liczebność zespołu rozpracowującego potencjalnych terrorystów w UK.
Mimo działań na szerokim polu i stałego zwiększania nakładów na walkę z terroryzmem, szef MI5 nie ma wątpliwości, że w Wielkiej Brytanii wciąż jest wielu agresywnych ekstremistów, do których służby jeszcze nie dotarły. Szczególnie groźne dla bezpieczeństwa publicznego mogą być – według szefa MI5 – osoby, które powracają do UK z Syrii i Iraku. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że część z tych osób to zwolennicy tak zwanego państwa islamskiego. „To zagrożenie jest wielowymiarowe i szybko ewoluuje” – stwierdził szef MI5. „Takiej skali i tempa rozwoju terroryzmu nie zanotowałem w ciągu 34 lat kariery w jednostce” – przyznał Andrew Parker, dodając, że „do ataków będzie czasem dochodzić, bo jesteśmy społeczeństwem wolnym, jesteśmy liberalną demokracją i nie monitorujemy stale działań każdego obywatela. Nie chcemy też żyć w kraju, w którym obywatele byliby bezustannie śledzeni”. Jako dowód twierdzenia, że ryzyko jest realne, szef MI5 przypomniał niedawne, dramatyczne wydarzenia. W tegorocznych (w sumie pięciu) zamachach w Londynie i Manchesterze śmierć aż poniosło 36 osób.
Przy okazji wtorkowego spotkania z dziennikarzami Andrew Parker zaapelował do firm technologicznych, prosząc je o nawiązanie współpracy z rządem. Taka współpraca mogłaby zapobiec wykorzystywaniu przez ekstremistów mediów i kanałów społecznościowych, bo – jak przyznał szef MI5 – terroryści często porozumiewają się ze sobą przy pomocy popularnych aplikacji. W związku z tym, na firmach takich, jak Google czy Facebook powinna, zdaniem Parkera, ciążyć etyczna odpowiedzialność za bezpieczeństwo.
Foto: Foto: PixaBay, @Bykst, lic. CCO