Do brutalnego ataku na Arkadiusza Jóźwika doszło 27 sierpnia 2016 roku. Polak zmarł w szpitalu dwa dni później. Powodem śmierci były obrażenia – pęknięcie kości czaszki i uraz mózgu.
W trakcie dochodzenia w sprawie śmierci Polaka brytyjska policja aresztowała kilku nastolatków, którzy feralnej nocy przebywali w centrum miasta. Ostatecznie przed sądem stanął jeden z nich. Chłopak w chwili zdarzenia miał 15 lat.
Sprawa toczy się przed sądem koronnym w Chelmsford. W zeszłym tygodniu relacjonowaliśmy, że oskarżony nie przyznawał się do winy i wyjaśniał, że powodem scysji, której konsekwencją był atak, miało być to, że nieżyjący Polak (spożywający wódkę) zachowywał się agresywnie. Oskarżyciel tłumaczył natomiast, że nastolatek – na chwilę przed atakiem – najpierw kpił ze słabego angielskiego Jóźwika i jego dwóch kolegów. Następnie chłopak uderzył Polaka od tyłu w głowę, używając do tego całej swojej siły (pisaliśmy o tym tutaj – KLIK!).
Jak donosi BBC, zapadł wyrok w sprawie śmierci Polaka. Nastolatek głosami 11 ławników został uznany winnym dokonania nieumyślnego zabójstwa 40-letniego Arkadiusza Jóźwika. Ławnicy stwierdzili, ze młody Brytyjczyk działał bez bezpośredniego zamiaru spowodowania śmierci ofiary. Decyzję o wymiarze kary poznamy 8 września.
Foto: Essex Police