Łukasz Sienkiewicz wraz ze swoim kuzynem Danielem zostali oskarżeni o dokonanie brutalnych gwałtów na dwóch prostytutkach. Nastolatkowie zaczęli wykorzystywać kobiety kilka dni po tym, jak młodszy z nich przyjechał do UK.
Łukasz i Daniel polowali na swoje ofiary w dzielnicy czerwonych latarni w Huddersfield. Do pierwszego gwałtu doszło 13 października zeszłego roku, kiedy napastnicy mieli zaledwie 17 i 16 lat. Ofiarą kuzynów padła przypadkowa prostytutka, której Polacy zaoferowali £30 za seks oralny.
Kiedy trójka udała się w ustronne miejsce, starszy Łukasz Sienkiewicz wręczył kobiecie £15 i zapowiedział, że drugą część ustalonej stawki przekaże jej po wykonaniu usługi. Po tym, jak kobieta skończyła uprawiać seks z młodszym z kuzynów i upomniała się o resztę należnych jej pieniędzy – Łukasz Sienkiewicz usiłował zmusić ją do odbycia drugiego stosunku. Gdy prostytutka odmówiła i zaczęła uciekać, Polacy złapali ją za włosy, siłą przeciągnęli do jednej z bocznych uliczek Alder Street i zmusili do seksu bez zabezpieczenia. Przed sądem kobieta wspominała, że – gdy jeden z kuzynów ją gwałcił – drugi obserwował zajście. Potem mężczyźni zamienili się rolami.
Po wszystkim Polacy pozwolili ofierze odejść. Kiedy poszkodowana spotkała zaprzyjaźnioną prostytutkę, natychmiast opowiedziała jej o dramatycznym zajściu. Obie kobiety postanowiły zgłosić się do streetworkerów z organizacji SWEET, którzy – zeznając podczas procesu Polaków – przyznali, że zgwałcona ofiara była psychicznie roztrzęsiona. Kobieta miała powiedzieć, że atak ze strony nastoletnich oprawców był jednym z najgorszych doświadczeń w jej życiu.
Miesiąc po dokonaniu pierwszego gwałtu polscy kuzyni powrócili do dzielnicy czerwonych latarni i upatrzyli kolejną ofiarę. Razem z prostytutką (która, jak się później okazało, pracowała na ulicy, aby zarobić na rachunki i prezenty świąteczne) udali się w zaciszne miejsce. Kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak, kiedy starszy z nastolatków zaczął zachowywać się nerwowo. Chcąc opanować sytuację, prostytutka zaczęła powtarzać: „Spokojnie, jesteście dobrymi facetami, nie jesteście gwałcicielami”. Słysząc to – Łukasz Sienkiewicz kazał jej położyć się na chodniku, a następnie dwukrotnie ją zgwałcił. Ofiara przyznała w sądzie, że miała wrażenie, że młodszy z kuzynów, mający wyraźne problemy z porozumiewaniem się w języku angielskim, usiłował powstrzymać Łukasza. Atakujący zignorował jednak jego sugestie i – kiedy skończył gwałcić kobietę – wyrzucił należącą do prostytutki prezerwatywę, czym zasugerował młodszemu kuzynowi, aby ten wykorzystał kobietę bez zabezpieczenia. Szesnastoletni Daniel Sienkiewicz bez skrupułów przystąpił do gwałtu.
Młodzi Polacy zostali oskarżeni o gwałt i stanęli przed sądem w Leeds. Wśród zgromadzonych przeciwko nim dowodów znajdowało się między innymi nagranie z kamer monitoringu. W trakcie procesu przeprowadzono też badania DNA.
Obrońcy kuzynów argumentowali, że Polacy nie zasługują na surowy wymiar kary, bo żałują swoich czynów i są zbyt młodzi, by kilka kolejnych lat spędzić za kratami. Okolicznością łagodzącą miało być też to, że młodszy z napastników nie potrafi mówić po angielsku, przez co nie mógł przeciwstawić się bardziej obeznanemu i dominującemu kuzynowi.
Sąd nie przychylił się do sugestii obrońców i skazał Łukasza Sieniewicza na 14 lat pozbawienia wolności. Daniel Sienkiewicz usłyszał wyrok 11 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Nastoletni Polacy zostali też dożywotnio wpisani do rejestru przestępców seksualnych.
Źródło: Mirror/Examiner
Foto: materiały policyjne