Jeden słoneczny weekend, dwie plaże w Kent i dwie bójki, w których udział wzięło w sumie ponad pięćdziesiąt osób. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego „sportu narodowego”?
Wcześniej tłukli się w pubach, teraz – korzystając z pięknej pogody – przenieśli się na plaże. Jak podaje Kent Police, w miniony weekend funkcjonariusze musieli rozdzielać i uspokajać bijących się w Margate i Broadstairs.
Z oficjalnych komunikatów policyjnych wynika, że do pierwszej interwencji doszło w Margate w sobotę (29 czerwca). Około godziny 13:15 na plaży Sunny Sands rozpoczęła się bójka z udziałem… około pięćdziesięciu osób podzielonych na dwie grupy. Na miejscu, oprócz policji, pojawili się też paramedycy, którzy udzielili pomocy między innymi poszkodowanemu w bójce dziecku. Aresztowano jednego mężczyznę. 43-latka z St Albans zatrzymano pod zarzutem napaści na tle rasowym. Mężczyzna, wraz z innymi napastnikami, miał zaatakować ciemnoskórych plażowiczów. Jedna z kobiet będących świadkiem zdarzenia wyjaśniła w poście na Facebooku, że atakujący nie chcieli, by ofiary siedziały obok nich na piasku. Wersja ta nie została jeszcze potwierdzona przez policję.
Do kolejnego niepokojącego zdarzenia doszło tego samego dnia, o godzinie 22:50 w Broadstairs. Policja z Kent musiała interweniować przy Harbour Street. Funkcjonariusze zostali wezwani przez cztery osoby, które zostały zaatakowane przez liczną grupę młodych osób. Szczegóły zdarzenia nie zostały jeszcze ujawnione.
Foto: © Copyright pam fray, Creative Commons Licence, via geograph.org.uk