Nie wiem jak wy, ale ja reaguję na słońce. W pochmurne dni chodzę nisko, wlekąc się po chodniku niczym gąsienica – takie stworzonko w śpiworze!
Dziś jest drugi dzień wiosny. To nic, że nadal wieje i słońca jak na lekarstwo. Natura wie lepiej! Mój organizm przygotowuje się na odbiór witaminy D i lekkie ubrania. Zmienia mi się nastrój, smak i kondycja skóry. Czas na zmiany. Jak po każdej zimie myślę o nowej fryzurze, zrzuceniu kilku kilogramów i wielkich planach na przyszłość.
Idąc na przystanek autobusowy widzę kwitnące drzewa, kwiaty i dziką miłości uprawianą przez okoliczne koty.
Życie jest piękne na wiosnę! Trzeba tylko przystanąć na chwilę, odetchnąć głęboko i uśmiechnąć się do mijających nas ludzi.
Odrobina optymizmu (wspomagana czekoladą) jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Dlatego bądźcie szczęśliwi na wiosnę!
Foto: Flickr (lic. CC) Alan Sheffield