Jesteś pruderyjną cnotką czy niewiele niewartą puszczalską? Jak świadczy o tobie głębokość dekoltu lub wysokość szpilek? Długość spódnicy przekłada się na to, jak się „prowadzisz”?
Centymetry mają znaczenie i wciąż, niestety, wpływają na to, jak postrzegane są kobiety. O absurdzie stereotypów i o tym, w jak brutalny sposób panie oceniane są przez pryzmat długości spódnicy czy głębokości dekoltu mówi nowa, bardzo obrazowa kampania społeczna.
Pomysłodawcą dosadnych zdjęć jest Terre Des Femmes – szwajcarska organizacja działająca na rzecz praw człowieka. Na ascetyczne fotosy – kadry skupione na dekolcie, wysokości obcasów i spódnicy – nałożono miarkę. Okazuje się, że między staroświeckością, pruderyjnością, nudą a byciem kobietą, która „sama się o 'TO’ prosi” czy dziwką jest niewielka, zaledwie kilkucentymetrowa różnica. Co gorsza, z grafik dowiadujemy się, że w powszechnym mniemaniu nie ma długości spódnicy, głębokości dekoltu czy wysokości szpilek, które byłyby wartościami neutralnymi czy nacechowanymi pozytywnie w sposób niemający podłoża seksualnego.
Niezależnie od tego, co na siebie włożymy – będziemy „jakieś”, a inni ocenią nas przez pryzmat garderoby.
Najwyższy czas to zmienić!
Foto: materiały Terre Des Femmes