Pijacka eskapada Fiony Brown (37 lat) i jej córki Sarah Drinkwater (20 lat) zakończyła się wielką awanturą, podczas której młodsza z kobiet zaatakowała pracownicę klubu w Maidstone, a starsza w rasistowski sposób znieważyła jednego z interweniujących policjantów.
27 grudnia zeszłego roku mieszkająca na stałe niedaleko Chester Drinkwater postanowiła przyjechać do zamieszkałej w Maidstone matki. Kobiety wyszły wspólnie na miasto i po wypiciu w jednym z lokalnych pubów co najmniej kilku kolejek – przeniosły się do Bar Chocolate w centrum miasta. Tam młodsza z nich zaatakowała pracownicę klubu, a starsza uznała, że musi interweniować w obronie córki. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja.
Gdy 37-letnia Fiona Brown zorientowała się, że jeden z funkcjonariuszy jest Azjatą, zaczęła go znieważać w rasistowski sposób. „Czy tu mieszkasz? Gdzie żyje twoja matka? Zabierasz nam pracę i wysyłasz pieniądze do swojej biednej rodziny!” – miała według świadków krzyczeć mieszkanka Maidstone, której wtórowała córka. Następnie 37-latka kilkukrotnie kopnęła i ugryzła próbujących ją uspokoić policjantów.
Po krótkiej szamotaninie obie kobiety udało się umieścić w samochodzie policyjnym i zawieźć na posterunek. Sprawą Brown i Drinkwater zajął się sąd. Matce postawiono zarzut rasistowskiego znieważenia funkcjonariusza oraz fizycznego zaatakowania pozostałych, interweniujących policjantów. Córkę oskarżono z kolei o napaść na pracownicę klubu i rasistowski atak na policjanta.
Obie kobiety przyznały się do zarzucanych im czynów. Obrońca 37-letniej Brown, matki piątki dzieci, próbował przekonać sąd, że jego klientka zareagowała agresją, bo chciała pomóc córce szamoczącej się z pracownicą klubu. Adwokat przypomniał też, że Brown miała wcześniej problemy z alkoholem, ale zgodziła się na udział w terapii dla osób uzależnionych. Obrońca 20-letniej Drinkwater zwracał z kolei uwagę, że jego klientka jest matką dwójki małych dzieci, którymi – pod nieobecność partnera odbywającego wyrok pozbawienia wolność – musi się samotnie opiekować.
Sąd magistracki w Maidstone uznał obie kobiety za winne zarzucanych im czynów. Starsza z nich, oprócz otrzymania zakazu wejścia do barów położonych w centrum miasta, zobowiązana została do spędzenia najbliższych 20 dni na odwyku, do zapłacenia £85 kosztów sądowych oraz do przekazania każdemu z zaatakowanych przez nią policjantów po £50. Córka Brown, 20-letnia Drinkwater, ma z kolei zapłacić £200 kosztów sądowych oraz przez 50 dni uczęszczać na zajęcia terapeutyczne dla osób mających problemy z alkoholem.
Wyrok najwyraźniej ucieszył obie kobiety. Brown i Drinkwater – co zostało uwiecznione na zdjęciach fotoreporterów (jedno ze zdjęć dostępne jest między innymi tutaj KLIK!) – opuściły budynek sądu w doskonałych nastrojach.
Foto: PixaBay, Lic. CC0/PD, @Succo