Podczas godzinnego lotu z Dublina na Gatwick Polak miał zaczepiać ciemnoskórą stewardessę serwującą napoje, obejmować ją i komplementować jej nogi. Gdy ta zwróciła mu uwagę, Polak oskarżył załogę samolotu o rasizm.
Aktualizacja: Polak został oczyszczony z zarzutów.
Według świadków zdarzenia, mieszkający we wschodnim Londynie Polak już przed startem sprawiał problemy. Gdy załoga samolotu linii Ryanair prosiła pasażerów o zajęcie miejsc i zapięcie pasów, Polak postanowił udać się do toalety. Podczas lotu natomiast zaczął w nachalny sposób zaczepiać jedną ze stewardess. – Najprawdopodobniej nie chodziło tu o chęć zaspokojenia seksualnych potrzeb. Polak raczej popisywał się w ten sposób przed lecącym z nim kolegą – tłumaczył oskarżyciel.
Polak, od którego było czuć alkohol, miał stawać za stewardessą, obejmować ją w talii i szeptać do ucha „masz ładne nogi”. Gdy kobieta zwróciła mu uwagę, Polak miał też wyjąć telefon i zacząć ją nagrywać. Polak oskarżył też kobietę o rasizm.
W związku z napastliwym zachowaniem, po wylądowaniu samolotu na Gatwick na mężczyznę czekała policja. W rozmowie z funkcjonariuszami Polak zaprzeczył, że jest pijany. Polak przyznał się jednak do dotykania stewardessy. Twierdził, że do kontaktu fizycznego doszło w chwili, gdy – w drodze do toalety – próbował wyminąć kobietę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: AGRESYWNY POLAK W SAMOLOCIE DO LIVERPOOLU (VIDEO) – KLIK!
Wersji Polaka nie potwierdzili jednak ani przybyli na lotnisko funkcjonariusze, ani świadkowie zdarzenia. Jedna z pasażerek przyznała podczas rozprawy, że zwróciła uwagę na Polak jeszcze na lotnisku w Dublinie. Oskarżony miał wtedy podejść do nieznanej mu pary także czekającej na opóźniony samolot i – zwracając się do mężczyzny – stwierdzić „niezła żona”. Zeznająca w procesie pasażerka przyznała, że zachowanie Polaka było seksistowskie i upokarzające. „Traktował kobiety przedmiotowo, jakby były parą butów” – stwierdziła.
Świadkowie zeznali też, że pamiętają, jak podczas lotu jedna ze stewardess kilkukrotnie prosiła Polaka o zajęcie miejsca i zwracała mu uwagę na niestosowne zachowanie. Gdy to nie pomogło, zaczepiana kobieta miała krzyknąć: „nie dotykaj mnie”.
Do zdarzenia doszło 30 marca ubiegłego roku. Wczoraj oskarżany między innymi o napaść na tle seksualnym mężczyzna stanął przed sądem. Polakowi grozi od 6 miesięcy do 10 lat więzienia i wysoka grzywna. Polak nie przyznaje się do winy.
Aktualizacja: Polak został oczyszczony z zarzutów.
Na jego prośbę, zmodyfikowaliśmy niniejszy artykuł.
PRZECZYTAJ TAKŻE: PIJANI BRYTYJCZYCY NA POKŁADZIE. PILOT MUSIAŁ LĄDOWAĆ – KLIK!
Foto: Flickr (lic. CC)/Mirror Online (print screen)