Po dzisiejszych protestach zorganizowanych przez aktywistów wspierających imigrantów, rozjuszony tłum mężczyzn koczujących w Calais zaatakował port. Imigranci przecięli siatkę okalającą port, dotarli do wybrzeża i wspinali się na promy.
Około 500 imigrantom udało się przedrzeć przez kordony policyjne. 50 osób wspięło się na pokład promu, który przypłynął z Wielkiej Brytanii. Jak informują przedstawiciele P&O, w chwili szturmu na pokładzie zaatakowanej jednostki („Spirit of Britain”) nie było już pasażerów. Nikomu nie stała się krzywda.
Na Twitterze armatora DFDS pojawiła się informacja o zamknięciu portu. Według najnowszych doniesień, promy na trasie Dover-Calais ponownie kursują. Jednak w związku z dzisiejszymi wydarzeniami – osoby podróżujące powinny przygotować się na duże, nawet dwugodzinne opóźnienia.
Do szturmu doszło po protestach zorganizowanych przez aktywistów popierających imigrantów. Wśród 2 000 protestujących znajdował się też Jeremy Corbyn, przewodniczący brytyjskiej Partii Pracy.
Video: Hundreds of migrants & refugees break into #Calais port & make it onto UK passenger ferry #refugeecrisispic.twitter.com/KkdsdcsShL
— Phil Caller (@Phil_Caller) styczeń 23, 2016
Foto: Twitter (@nationalowl) / Twitter (@Phil Caller)