“Why don’t you f… off back to Scotland?” – takimi słowami odpowiedział nastoletniej uczennicy poseł Partii Konserwatywnej. Jamesa Heappey’a wyraźnie zirytowała deklaracja nastolatki, która stwierdziła, że w drugim referendum niepodległościowym głosowałaby za oderwaniem się Szkocji od Wielkiej Brytanii.
36-letni James Heappey to brytyjski parlamentarzysta Partii Konserwatywnej, który w nadchodzących wyborach będzie walczył o reelekcję. Poseł aktywnie zaangażował się w przedwyborczą kampanię. Chcąc przekonać do siebie najmłodszych wyborców, parlamentarzysta zgodził się na udział w spotkaniu z uczniami Millfield School w Somerset.
To właśnie podczas tego spotkania poseł zapytał nastolatków o to, jak zagłosowaliby w szkockim referendum niepodległościowym. Jedna z uczennic placówki stwierdziła, że – jeśli doszłoby do drugiego referendum – zagłosowałaby za oderwaniem się Szkocji od Wielkiej Brytanii. W odpowiedzi na to stanowisko Heappey spytał nastolatkę „Czemu nie spier…. do Szkocji?”.
Zbulwersowana taką odpowiedzią uczennica opuściła spotkanie z parlamentarzystą i o zachowaniu Heappey’a opowiedziała swojemu ojcu – zwolennikowi Szkockiej Partii Narodowej (SNP). Ten postanowił sprawę nagłośnić i w tym celu zwrócił się do brytyjskich dziennikarzy.
Po tym, jak o zachowaniu posła Partii Konserwatywnej napisały duże tytuły (między innymi „Independent”), Heappey wypowiedział się dla „Sunday Mirror”. W rozmowie z dziennikarzami tabloidu poseł stwierdził, że wysłał już do urażonej nastolatki list z przeprosinami oraz zapewnił, że jego słowa miały być żartem, który okazał się niefortunny.
Foto: Oficjalny profil Jamesa Heappey’a na FB (KLIK!)