Kiedy ułożę się wygodnie w swoim łóżku, otulę kołdrą i już prawie wejdę w objęcia Morfeusza, wtedy do moich uszu dobiega przeraźliwy dźwięk – chrapanie partnera. Zmora, która nie pozwala spać nam po nocach i szybko może zamienić wspólne życie w koszmar. Oczywiście w wielu przypadkach osoba, która 'zarzyna’ powietrze jak piła mechaniczna, nie zdaje sobie sprawy ze swoich zdolności akustycznych. Niestety!
Chrapanie to nic innego jak wibracja języczka i podniebienia miękkiego podczas wdechu. Podczas snu mięśnie wiotczeją, wtedy wydychane powietrze mijając rozluźnione ściany gardła, wprawia je w ruch i wibracje powodujące głośne dźwięki. Często przyczyną tego zjawiska może być krzywa przegroda nosowa, przerośnięte migdałki lub języczek. Chrapaniu sprzyja również spanie na wznak oraz upojenie alkoholowe, które dodatkowo rozluźnia mięśnie. Z kolei przy nadwadze, tłuszcz odkłada się wokół podniebienia i tym samym zwiększa jego ciężar.
Czy można z tym walczyć?
Pewnie, że można. Poniżej przedstawiam pewne triki, które pomogą Wam uniknąć przypadkowego chrapania. Niestety w przypadku defektu fizycznego, niezbędna jest wizyta u lekarza.
Aktywny tryb życia – postaraj się zadbać o odpowiednią dietę oraz systematyczne ćwiczenia. Pamiętaj, że statystycznie osoby z nadwagą częściej narzekają na uporczywe chrapanie.
Unikaj alkoholu – niestety mam smutną wiadomość dla koneserów mocnych trunków. Spożywanie napojów z procentami, w szczególności na dwie godziny przed zaśnięciem, może tylko wzmocnić siłę chrapania.
Specjalna pozycja – i niestety nie chodzi tu o pozycję seksualną 🙂 Spróbuj spać na boku lub na brzuchu, a unikaj leżenia na plecach.
Ciepła kąpiel – pomoże udrożnić zatoki oraz ułatwi spływanie śluzu.
Mocno miętowy płyn do płukania – zmniejszy obrzęk śluzówki nosa i gardła. Szczególnie polecane w przypadku chwilowego problemu spowodowanego przeziębieniem lub alergią.
Specjalne plastry – dostępne w aptekach. Przyklejane na nos mogą pomóc w walce z nocnym potworem.
Odpowiednia poduszka – niewielkich rozmiarów lub podręczny jasiek; zapobiegną zaginaniu się osi szyi, zmniejszając tym samym pole i siłę rażenia znienawidzonego odgłosu. Najlepiej dopasuj poduszkę do kształtu swojej głowy.
Rzuć palenie – dym papierosowy podrażnia gardło powodując jego obrzęk. Przy długotrwałym paleniu drogi oddechowe mogą ulec zablokowaniu, zaostrzając w ten sposób zaburzenia oddechu.
Śpiewaj – pod prysznicem, w pracy i wieczorem. Każda pora jest dobra, aby wzmocnić mięśnie gardła.
Przygotuj sypialnię – odpowiednia temperatura (nie wyższa niż 21 stopni Celsjusza ) oraz wilgotność powietrza z pewnością ułatwią wypoczynek. Staraj się również jak najczęściej wietrzyć sypialnię zapobiegając w ten sposób wysuszeniu błony śluzowej.
Senny zabójca intymności
Chrapanie jest zagrożeniem dla naszego związku! Nieleczona dolegliwość może powodować kłótnie oraz bezsenność i rozdrażnienie partnerów.
Sprawy związane z zagrożeniem zdrowia nie są tu także bez znaczenia. Groźnym zjawiskiem są tzw. bezdechy, czyli przerwy w oddychaniu. Kiedy odgłosy chrapania najpierw narastają, a później następuje długa przerwa zakończona nagłym chrapnięciem, wtedy mamy do czynienia z bezdechem. Często towarzyszą mu duszności, kołatanie serca lub nadmierna potliwość. W najgorszym przypadku bezdech może doprowadzić do arytmii, nadciśnienia, przerostu prawej komory serca lub zawału. Warto więc udać się do laryngologa na niezbędne badania, aby wykluczyć ryzyko bezdechów oraz porozmawiać o sposobach leczenia, ewentualnej operacji czy niezbędnych lekach.
Badanie polisomnograficzne pomoże wam wybrać odpowiednią terapię. Polega ono na podłączeniu elektrod do różnych części ciała. Następnie rejestrują one ruchy klatki piersiowej i brzucha, nasycenie krwi tlenem, napięcie mięśni oraz ruchy gałek ocznych. Wszystkie te dane analizuje komputer, co ułatwi późniejsze leczenie.
Ale nie martwcie się! Tylko u nielicznych pacjentów chrapanie wymaga leczenia specjalistycznego.
Ciekawostka
Czy wiesz, że mistrzem w chrapaniu jest Melvin Switzer, który trafił do Księgi Rekordów Guinnessa? Jego chrapanie osiągnęło natężenie aż 88 decybeli, co odpowiada odgłosowi silnika motocyklowego i to na pełnych obrotach!
Czy Wasz partner chrapie? Czy macie dość rzucania w niego czym popadnie, szturchania i zatykania uszu? Zostawiajcie na dole swoje komentarze, opisujcie sposoby na chrapanie i śmieszne historie z nim związane!