Do rzek Wielkiej Brytanii wróciła ryba, która może budzić przerażenie nie tylko swym wyglądem, ale również sposobem odżywiania – ten gatunek niczym pijawka żywi się krwią zwierząt, a jego ofiarami mogą paść również ludzie.
To minóg rzeczny, zgodnie z opisem gatunkowym – europejski gatunek pasożytniczego bezżuchwowca z rodziny minogowatych. Jest to niezwykle rzadki wśród ryb okaz ewolucyjny, gdyż jako jedna z niewielu wyzbyła się strachu przed światłem. Może zatem zasiedlać również bardzo płytkie wody.
Larwy nie są w żaden sposób groźne – żywią się szczątkami roślinnymi unoszącymi się w wodzie. Niestety, dorosłe minogi są pasożytami. Ewolucja przystosowała je do spożywania płynów ciała i mięsa drobnych ryb, do których przyczepiają się przyssawką. W jamie gębowej tego bezżuchwowca znajdują się gruczoły, których wydzielina uniemożliwia krzepnięcie krwi. Większe osobniki mogą być groźne również dla dużych zwierząt, jak psy, konie czy bydło, ale także dla ludzi zażywających w rzekach i strumieniach kąpieli. Wprawdzie nie są jadowite, ale funkcjonują gorzej od wspomnianej pijawki, gdyż potrafią pochłonąć więcej krwi naraz i wpuszczają do organizmu żywiciela substancję zapobiegającą krzepnięciu krwi. Zatamowanie krwi wypływającej z miejsca ukąszenia może okazać się trudne, szczególnie dla osób, które cierpią na hemofilię lub mają problemy z krzepnięciem krwi.
W ostatnim czasie w UK zdarzyły się ataki minogów-gigantów na pływających w rzekach ludzi. Rekordową liczbę takich aktów zanotowano w Great Ouse, Trent, Derwent i Wear.
Ryba ta jednak, podobnie jak raki jest oznaką wyjątkowej czystości wody. Ponadto, to gatunek niezwykle rzadki, w Europie uważany za zagrożony, a w Polsce objęty ścisłą ochroną i włączony do katalogu – czerwonej księgi gatunków zagrożonych wyginięciem. Nie można zatem zapobiec mnożeniu się tej ryby poprzez jej odłów.
Ciało minoga najczęściej ma długość od kilkunastu centymetrów do maksymalnie pół metra, jednak niedawno w akwenach Wielkiej Brytanii zauważono znacznie większe okazy. Ponieważ trudno rozgraniczyć różne odmiany tego gatunku (istnieją bowiem minogi rzeczne, strumieniowe i minogi wielkie) przypuszcza się, że te dochodzące do prawie metra długości okazy to właśnie minóg wielki. Dodatkowo, otwór gębowy tych ryb posiada przyssawkę, która została przez naturę wyposażona – niczym rekin – w kilka rzędów zębów rogowych w kształcie haczyków, a sama jama gębowa nie pozwala się zamknąć. Zwierzę wygląda przez to jakbym było żywcem wyjęte z horroru klasy B.
Foto: Flickr (lic. CC)