Pisaliśmy o tym, jak się ustrzec przed włamywaczami, jakie metody stosować, by ograniczyć zagrożenie ze strony osób niepożądanych. A co z przypadkami losowymi: wypadkami w domu, czy pożarem? Na nie zazwyczaj nie mamy wpływu. Ale możemy się zabezpieczyć. Jak? Zacznijmy od instalacji czujnika dymu!
Warto wyposażyć swój dom w czujniki dymu, nawet, jeśli nie mamy kominka, pieca na węgiel lub gaz. Przydaje się również wtedy, gdy domownicy palą papierosy lub często organizujemy imprezy przy świecach Pamiętajmy: do zaprószenia ognia może dojść w każdej sytuacji.
Jak dobrze chronić swój dom?
Dobrze jest zamontować czujniki we wszystkich pomieszczeniach, w których może dojąć do zaprószenia ognia lub zwarcia instalacji. Od piwnicy, po dach. Czujniki nie są drogie, a gwarantują bezpieczeństwo Wam i Waszej rodzinie. Jeśli wynajmujecie mieszkanie lub dom, pamiętajcie, że to właściciel ma obowiązek zainstalować czujniki na każdym piętrze wynajmowanego budynku, ale to mieszkańcy są odpowiedzialni za sprawdzanie i poinformowanie właćiciela o ewentualnych usterkach!
Alarmy aą zasilane bateriami o kilkuletniej żywotności (można także stosować akumulatory), a gdy zaczną się wyczerpywać, czujniki same o tym informują. Dobrze jest także testować sprzęt co jakiś czas. W sezonie grzewczym raz na tydzień lub dwa. Test można przeprowadzić naciskając guzik alarmu; nie radzimy jednak okadzać sensorów w celu sprawdzenia ich pracy!
Co warte podkreślenia, jeśli zamierzacie instalować tego typu urządzenia, nie powinny się one znajdować blisko kuchenek, ani w łazienkach, ani też tuż przy instalacjach grzewczych. Są bardzo czułe i może je czasem przypadkowo uaktywnić odrobina dymu z piekarnika czy pieca, za to wilgoć z łazienki może uszkodzi sensory. Nie jest wskazane także palenie papierosów w pomieszczeniach, w których znajdują się czujniki.
W przypadku systemów zasilanych z sieci, musi się nimi (jeśli nie ma na to zgody) zajmować specjalistyczny serwis. To jednak instalacje, które radzi się montować w zakładach pracy lub dużych domach, ewentualnie wspólnie z sąsiadami/członkami społeczności lokatorskiej. To większe koszty, ale całość jest bardzo efektywna.
Uwaga! Stosujecie w domu ogrzewanie kominkowe, używacie gazu ziemnego lub jakiegokolwiek rodzaju opału? W takiej sytuacji dobrze jest się także wyposażyć w czujniki tlenku węgla.
Ile to kosztuje?
Standardowy czujnik dymu kosztuje w UK już od 5 funtów. To niewiele, a pozwala zwiększyć bezpieczeństwo domu czy mieszkania!
Od 2015 roku właściciele budynków, które ogrzewane są przez spalanie paliw stałych, ciekłych i gazowych, są zobowiązani do montowania czujników dymu i tlenku węgla. Można aplikować przez Internet o dostarczenie bezpłatnego czujnika dzięki programowi organizacji DCLG.
Należy wypełnić specjalny formularz znajdujący się na stronie TU
Uprawniona będzie jednak tylko część zgłaszających. Tych, których warunki mieszkaniowe i finansowe będą najgorsze, a zagrożenie zaczadzeniem lub pożarem spore. Dotyczy to także hospicjów, szpitali, domów wielorodzinnych, ośrodków pomocy społecznej i domów socjalnych.
Szczegółowe informacja można uzyskać na stronie Alarms4life lub w lokalnej jednostce straży pożarnej.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=9eYtItPh5No”]
Foto: Flickr (lic. CC)