Brytyjscy eksperci zwiastują plagę korowódek dębówek (ang. oak processionary) – brunatnoszarych, niewielkich i krępych ciem. Same motyle nie są groźne, ale kontakt z włoskami gąsienic korowódki może wywołać gwałtowne, nieprzyjemne objawy. Jak ustrzec się przed chorobą? Nie wystarczy nie dotykać robala. Problem w tym, że trujące włoski są przenoszone przez wiatr na naprawdę duże odległości.
Motyle te spotykane są niezwykle rzadko, jednak raz na jakiś czas pojawiają się masowo w lasach dębowych i na graniczących z nimi terenach. Gatunek został zawleczony do Wielkiej Brytanii w 2006 roku, razem z transportem holenderskiego drewna.
Toksyczne włoski unoszone przez wiatr
Niebezpieczne są nie ćmy, a gąsienice (trzecie stadium rozwoju), które pojawiają się w maju. Za dnia – włochate owady osiadają na pniach dębów i skupiają się w kłębowiska osiągające wielkość głowy dziecka. W nocy natomiast – wędrują jedna za drugą w kierunku korony drzewa. Gdy dojdą do liści, zaczynają żerować. Późna kolacja przeciąga się aż do świtu, kiedy gąsienice ponownie wracają na pień.
Groźne dla zdrowia (a nawet życia!) ludzi i zwierząt są włoski gąsienic, które służą owadom do ochrony przed naturalnymi wrogami. Włoski (każda gąsienica ma ich ponad 60 tysięcy!) są niewielkie i lekkie, mogą być więc bez problemu przenoszone przez wiatr na naprawdę duże odległości. Mają też bardzo kruchą budowę – wystarczy najdelikatniejszy dotyk i włosek kruszy się, a z jego wnętrza uwalniany jest między innymi parzący płyn.
Grupy ryzyka
Gąsienice korowódki dębówki występują jedynie na terenach zalesionych (żywią się wyłącznie liśćmi dębu), w związku z czym do grup osób najbardziej zagrożonych kontaktem z toksycznymi włoskami zalicza się dzieci bawiące się na zewnątrz, mieszkańców terenów położonych blisko parków i lasów oraz pracowników leśnych.
W związku z tym, że toksyczne włoski są przenoszone przez wiatr – do grupy ryzyka należy włączyć też spacerowiczów, osoby urządzające pikniki (w lasach i parkach) oraz towarzyszące im zwierzęta.
Groźne symptomy
Nie trzeba dotykać gąsienicy, aby stać się ofiarą działania trucizny. Wystarczy – w nieodpowiednim czasie – przejść lub usiąść w pobliżu drzew opanowanych przez te owady. Co ważne, włoski gąsienic są niebezpieczne nie tylko w maju i czerwcu (czyli w okresie występowania robali). Nawet po sezonie włoski parzące zostają w gniazdach i mogą być przenoszone przez wiatr.
Kontakt z włoskami gąsienic wywołuje tak zwany lepidopteryzm (nazwa ogólna choroby wywołanej przez parzące włoski motyli), którego objawami są przede wszystkim silny świąd, duszności, katar, gorączka, wymioty, opuchlizna języka, zapalenie gardła i spojówek oraz toksyczne zapalenie skóry. Historia odnotowuje też przypadek reakcji alergicznych (w tym szczególnie groźnego szoku alergicznego) po zetknięciu się z włoskiem gąsienicy.
Bardzo często objawy lepidopteryzmu znikają samoistnie, jeśli więc nie mamy alergii lub jeśli mieliśmy kontakt z pojedynczymi włoskami – najlepiej jest posmarować bolące miejsce maścią antyhistaminową i cierpliwie czekać, aż symptomy miną. Ważne jest też, aby po kontakcie z włoskami jak najszybciej zdjąć i wyprać ubranie (w wysokiej temperaturze, co najmniej 60 stopni Celsjusza, toksyna ulega zniszczeniu), wziąć prysznic i dokładnie wypłukać włosy. W przypadku, gdy objawy choroby będą ostre – należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.
Gniazd gąsienic pod żadnym pozorem nie wolno dotykać ani samodzielnie usuwać. W przypadku, gdy zauważymy podejrzane kłębowisko (chociażby w parku miejskim) – należy jak najszybciej zadzwonić pod numer alarmowy (112 lub 999) i w bezpiecznej odległości czekać na przyjazd specjalistów.
Według ekspertów najbardziej zagrożeni plagą gąsienic są mieszkańcy południowo-wschodnich części Anglii.
Jak rozpoznać niebezpieczne gąsienice? Film nagrany w UK
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=-Jf2p9oEmwQ&feature=youtu.be”]
Foto: Wiki (lic. PD)/Forestry.gov