Mruczące kotki czy merdające ogonem psiaki to wielka radość dla ich właścicieli. Każdy posiadacz zwierzątka wie, ile bezinteresownej miłości potrafią nam podarować. Zdają sobie również sprawę z tego, ile obowiązków za tym idzie, bo trzymanie zwierzak w domu często oznacza bałagan.
Najbardziej uciążliwym problemem może okazać się sierść, która potrafi znaleźć się dosłownie wszędzie. Ubrania, meble, dywany, tapicerki czy koce są najbardziej narażone na bezlitosne ataki kłębów zwierzęcego włosia. Ale po co zwierzakowi futro? Sierść dla pupili jest jak tarcza ochronna. Po pierwsze chroni je przed wszelkimi urazami skóry, po drugie zapobiega utracie ciepła lub przegrzaniu się. Okres linienia zwierząt– koszmar dla ich właścicieli – to czas, w którym następuje zamiana starej sierści na nową. Ma to związek ze zmianami temperatur oraz pór roku. Pozostaje pytanie jak sobie radzić z nagromadzoną sierścią? Co zrobić, aby nie popaść w obsesję nigdy niekończącego się sprzątania?
Szczotki, zmiotki i sposoby ciotki
Zacznijmy od podstaw, czyli pielęgnacji psa czy kota. Staraj się w miarę regularnie wyczesywać swojego pupila specjalnym grzebieniem, a na pewno zauważysz różnicę. Istnieją specjalne karmy, które zawierają składnik omega-3, wzmacniający skórę i sierść zwierzęcia. Warto poradzić się w tej sprawie weterynarza, na pewno doradzi i pomoże w pielęgnacji Twojego pupila.
Zatem na początek zacznij od regularnego sprzątania. Odkurzanie kanap czy dywanów pozwoli Ci uniknąć przenoszenia sierści po całym mieszkaniu. Warto pamiętać, że pozostawiony kurz na telewizorze, bądź monitorze elektryzuje się i przyciąga również futerko.
Posiadanie dywanu daje naszym stopom rozkoszną miękkość, jednak przy liniejącym pupilu, staje się przysłowiowym zagłębiem sierści. A oto kilka sposobów jak zadbać o nasz ukochany dywan, bez konieczności pozbycia się go na dobre:
1. Zwykła miotła i odrobina wysiłku pomogą usunąć sierść z dywanu.
2. Gumowe lub lateksowe rękawiczki – załóż je i przeciągnij po powierzchni dywanu. Zarówno do dywanu jak i mebli spróbuj użyć gumowej ściągaczki do mycia szyb. Prosty, a zarazem skuteczny przedmiot w walce z sierścią.
Kilka minut przytulania, tarmoszenia, głaskania i nasze ubranie wygląda jak kostium goryla. Najszybciej usunąć włosy z odzieży, używając specjalnej szczotki lub rolki z taśmą do szybkiego czyszczenia ubrań. Dobrze spisuje się także taśma pakowa lub gumowe rękawiczki, które należy zwilżyć wodą. Czy kiedykolwiek bawiliście się balonem pocierając go o włosy? Otóż to. Naelektryzowany balon działa jak magnes i świetnie poradzi sobie z włosami zwierząt.
Każdy kto posiada auto, z pewnością nie raz woził w nim swojego pupila i wie, co to oznacza. Oczywiście wiąże się to z kolejnym miejscem, które trzeba później wysprzątać. Można zakupić specjalne maty zakładane na siedzenie, aby chronić tapicerkę samochodu. Co zrobić kiedy jest już za późno na dodatkowe środki zabezpieczające? Wystarczy wilgotną gąbką, bądź szmatką wytrzeć tapicerkę (kierunek góra-dół). Możesz spróbować specjalną miksturę, która pomoże usunąć sierść – weź butelkę z atomizerem, napełnij ją trzema miarkami wody i jedną miarką płynu do płukania tkanin. Spryskaj co trzeba i zostaw na 2-3 godziny. Po tym czasie zamontuj w odkurzaczu końcówkę przeznaczoną do czyszczenia tapicerek i już.
Mniej znaczy więcej
Na początek najlepiej zainwestować w panele, które zdecydowanie łatwiej jest wyczyścić z sierści, niż puchate dywany. Prościej jest też zadbać o kanapy i fotele, które są wykonane ze skóry lub gładkiego materiału.
Rzecz jasna można po prostu zabronić zwierzakowi wchodzenia na meble, co z pewnością ograniczy obszar do sprzątania. Zdaję sobie sprawę, że to wszystko nie brzmi zachęcająco, ale to naprawdę mała cena za radość jaką dają nam zwierzęta. Nie zniechęcajcie się, bo na wszystko jest sposób, a jeżeli go nie znacie to ja przyjdę Wam z pomocą. Komentujcie, piszcie jak walczycie z wypadającą sierścią Waszych pupili i do następnego razu!
Foto: Flickr (lic. CC)