Jak podają brytyjskie gazety, antyterroryści potwierdzają, że w Brighton zidentyfikowano 28 osób uznanych za „potencjalnych dżihadystów”. Wśród podejrzanych jest wielu nastolatków. Istnieje obawa, że grupa planowała przeprowadzić ataki na terenie popularnego, brytyjskiego kurortu.
3 kwietnia kilka brytyjskich tytułów prasowych poinformowało o zdemaskowaniu 28 dżihadystów mieszkających w Brighton. Powołujący się na anonimowe źródła dziennikarze informują, że część z „początkujących terrorystów” planowała w najbliższym czasie wyjechać do Syrii. Lokalne władze miały się obawiać, że – jeszcze przed wyjazdem – członkowie grupy będą chcieli przeprowadzić ataki terrorystyczne z użyciem noży lub broni palnej. W 28-osobowej grupie było wielu nastolatków, w tym – kilka dziewczyn, które pod wpływem rówieśników zdecydowały się przejść na islam.
Brytyjskie gazety informują, że członkowie grupy zostali objęci ścisła obserwacją. Lokalna policja nie ustosunkowała się do tych doniesień.
Według gazet policja miała wpaść na trop początkujących terrorystów z Brighton przy okazji badania sprawy innych mieszkańców kurortu, podejrzewanych o sympatyzowanie z dżihadystami. Bracia Abdullah (18 lat), Jaffar (17 lat) i Amer Deghayes (22 lata) wraz ze swoim przyjacielem z dzieciństwa Ibrahimem Kamarą (19 lat) mieli w 2014 roku wyjechać do Syrii i dołączyć do tamtejszych bojówkarzy. Przypuszcza się, że dwaj młodsi bracia nie żyją. Funkcjonariusze od 2 lat badają też sprawę Mohammeda Raja Khana. 26-letni, także pochodzący z Brighton mężczyzna miał również wyjechać do Syrii. Uważa się, że dzisiaj zajmuje funkcję dowódcy jednego z oddziałów związanych z Al-Kaidą.
Foto: YouTube