Nagranie z sobotniej interwencji warszawskiej policji trafiło na łamy kilku najpopularniejszych serwisów informacyjnych w Wielkiej Brytanii. Czym polscy funkcjonariusze zasłużyli sobie na taki międzynarodowy rozgłos?
W minioną sobotę, w godzinach porannych, stołeczni policjanci zostali poproszeni o natychmiastowy przyjazd na ulicę Noakowskiego. Z okna jednej z kamienic wypadł mężczyzna. Poszkodowany – z jednej strony – wymagał natychmiastowej pomocy medycznej, a z drugiej – był agresywny, odgrażał się, bełkotał i wymachiwał kuchennym nożem.
Tragikomedia i pokaz nieudolności
Interwencję nagrywał z okna sąsiadującego budynku anonimowy filmowiec-amator. Na umieszczonym w sieci video z zajścia widać, jak policjanci i paramedycy próbują obezwładnić leżącego na ziemi agresora. Gdy jeden z funkcjonariuszy (w cywilnych ubraniach) celuje do mężczyzny z broni, pozostali policjanci (wspierani przez załogę karetki) szturchają poszkodowanego… mopem.
Kiedy użycie szczotki nie przynosi oczekiwanych efektów, w ruch idzie rower (sic!) i pałki. Akcja kończy się sukcesem, ale tylko połowicznym. Zanim mężczyznę udało się obezwładnić, dwóch policjantów zostało zranionych nożem.
Międzynarodowa sława polskiej szarży
Video z interwencji warszawskich policjantów trafiło na łamy kilku poczytnych brytyjskich serwisów. Bezlitośni komentatorzy wyśmiewają się z rodzimych stróżów prawa, którzy przez kilka minut walczyli z poturbowanych i (najprawdopodobniej) znajdującym się pod wpływem narkotyków mężczyzną.
Przedstawiciele Komendy Stołecznej Policji zapewniają, że przebieg i sposób prowadzenia interwencji zostanie wkrótce szczegółowo przeanalizowany.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=lSl-F_ecr30″]
Foto: YouTube (print screen)/Daily Mail (print screen)