„Podekscytowany zawołałem dzieci, aby poznały naszego nowego zwierzaka. Postanowiliśmy nazwać go William” – napisał Wes Metcalfe na Facebookowym fanpage’u Tesco. Radość z pupila była jednak krótka. Robal okazał się martwy. Rob z działu obsługi klienta Tesco postanowił zrobić wszystko, aby godnie uczcić krótkie życie Williama.
„Drogie Tesco, wczoraj zakupiłem u was ogórka. Chciałem go wykorzystać do przyrządzenia mojej ulubionej potrawy – kanapki z ogórkiem. Podczas rozpakowywania odkryłem, że pod folią znajduje się robak. 'Wreszcie Tesco zrobiło coś, aby pobić sieć Aldi, która w swojej ofercie ma banany z darmowymi pająkami’ – pomyślałem. Podekscytowany zawołałem dzieci, aby poznały naszego nowego zwierzaka. Postanowiliśmy nazwać go William” – napisał Wes Metcalfe na FB Tesco.
Historia nie kończy się jednak happy endem. William od początku wydawał się nieco ospały. Wes sądził, że nowy pupil jest po prostu zmęczony. Po trwającej 24 godziny obserwacji mężczyzna zrozumiał, że robal nie żyje. Wszystko przez folię, którą owinięto ogórka. „Może i pająki w bananach z Aldi są śmiertelnie niebezpieczne, ale przynajmniej mają w sobie trochę życia!” – napisał zirytowany. „Teraz mam na głowie trójkę bardzo zdenerwowanych dzieci i pogrzeb Williama do zaplanowania” – zakończył post opublikowany na oficjalnym fanpage’u Tesco.