To nie żart! W piątek popołudniu mierzący niewiele ponad 3 metry pyton zwiał swojemu właścicielowi. Gad nie jest jadowity, ale może napędzić stracha. Ostatnio widziano go w okolicy Chaucer Way w Larkfield.
Właścicielem około 11-letniej samicy jest Chris Cini z Larkfield, w którego posiadaniu jest jeszcze osiem innych węży. Sycząca zguba wymknęła się z domu Chrisa przy Fielding Drive. Wąż najprawdopodobniej skorzystał z okazji: wyśliznął się przez uchylone drzwi ogrodowe i poszedł w długą. Hodowca przez wiele godzin prowadził poszukiwania syczącego zbiega na własną rękę, a kiedy te nie przyniosły rezultatu – zgłosił sprawę do RSPCA.
Ostatni raz wąż był widziany 26 czerwca przy Chaucer Way w Larkfield. Niestety, nie udało się go wtedy złapać, ale osoba, która go zauważyła zdążyła zrobić mu zdjęcie. Chris Cini potwierdził, że na fotografii znajduje się Zombie – zaginiony wąż, który oryginalne imię zawdzięcza swojemu specyficznemu, ciężkawemu oddechowi.
Jak wygląda Zombie?
Zombie to zielonkawy pyton dywanowy. Ma 11 lat i mierzy 3 metry. Wąż jest towarzyski i przyzwyczajony do kontaktu z ludźmi. Nie jest agresywny ani jadowity.
Samica uwielbia przebywać na wolnym powietrzu, a zwłaszcza w wysokiej trawie. Nie pogardzi też krótką kąpielą w wodzie i chętnie wygrzewa się w słońcu. Najbardziej smakują jej króliki i duże szczury. Nie atakuje ludzi, ale nie wiadomo, jak zachowuje się w przypadku kontaktu z typowymi zwierzętami domowymi. Zaatakowana przez psa – także może odpowiedzieć atakiem.
Widzieliście Zombie? Dzwońcie do RSPCA!
Właściciel węża wraz z przyjaciółmi od piątku przeczesuje teren, skupiając się na terenach zielonych (takich jak trawniki i ogródki). W poszukiwania zaangażowali się też pracownicy RSPCA. To do nich należy się zgłosić w przypadku zauważenia Zombie.
Mimo że poszukiwany wąż nie jest jadowity – nie wolno go zaczepiać, głaskać czy podnosić. Najlepiej jest zachować bezpieczną odległość i jak najszybciej zadzwonić pod numer 0300 1234 999.
Należy pamiętać, że zauważony wąż to tylko przypuszczalnie zaginiona Zombie. Warto mieć się na baczności i stosować zasadę bardzo ograniczonego zaufania, bo każde egzotyczne, błąkające się bezpańsko zwierze może być niebezpieczne.
Foto: KentOnline