Motywacja – moje powietrze
Budzę się – myśli mam tak otępiałe, że aż zrównane z błotem ulicy, na której stoi mój dom. Słońce niezdarnie przedziera się przez chmury i puka w moje okna. Nie wpuszczam. Krzyczę: „proszę odejść!”. Alienacja sięga zenitu. Cholera, znowu? Przewracam się na drugi bok i idę spać dalej. Za bardzo mi się nie chce, aby […] Więcej