Zirytowany rzecznik Theresy May zapowiedział właśnie, że artykuł 50 Traktatu Lizbońskiego zostanie uruchomiony najwcześniej w przyszłym tygodniu – podaje Independent.
Wszystko wskazuje na to, że = wbrew wcześniejszym zapowiedziom – Theresa May nie rozpocznie Brexitu w tym tygodniu. Sytuacja jest nieco kuriozalna, bo – jak wynika ze źródeł zbliżonych do Downing Street – urzędnicy zostali wcześniej postawieni na równe nogi i proszeni o przygotowanie wszelkich formalności związanych z uruchomieniem artykułu 50 na wtorek 14 marca.
Tymczasem, jak podaje Independent, rzecznik Theresy May zaprzeczył tym rewelacjom. Podczas nerwowej konferencji prasowej przedstawiciel premier zaznaczał: „Jasno zapowiedzieliśmy, że Theresa May rozpocznie Brexit przed końcem marca. Zapowiadaliśmy to wielokrotnie. Najwyraźniej powinniśmy to byli napisać wielkimi literami”.
Według komentatorów wpływ na przesunięcie terminu uruchomienia artykułu 50 ma dzisiejsze wystąpienie pierwszej minister Szkocji, która zapowiedziała uruchomienie procedur umożliwiających przeprowadzenie ponownego referendum niepodległościowego. Sturgeon zarzucała May, że decyzję taką podjęła z uwagi na postawę Londynu, który był głuchy na prośby i oczekiwania Szkotów. Ci z kolei w zeszłorocznym referendum zdecydowaną większością opowiedzieli się przeciwko Brexitowi.