Confederation of British Industry, opiniotwórcza dla brytyjskiej gospodarki organizacja zrzeszająca największych przedsiębiorców zleciła firmie doradczej PricewaterhouseCoopers badanie rynku, z którego wynika, że Brexit będzie oznaczał dla UK potężny wstrząs finansowy i perspektywę ogromnej redukcji zatrudnienia. Mówi się, że koszty mogą wynosić nawet 5% PKB i 950,000 miejsc pracy do 2020 roku.
Według dyrektor generalnej CBI, wystąpienie z UE „byłoby prawdziwym ciosem dla warunków życia, zatrudnienia i wzrostu gospodarczego. Carolyn Fairbairn twierdzi, że oszczędności wynikające z redukcji składek do budżetu UE są przewyższane przez negatywny wpływ opuszczenia wspólnoty na handel i inwestycje. „Nawet wedle najlepszego scenariusza wyjście z UE będzie poważnym szokiem dla gospodarki Wielkiej Brytanii”.
W zleconym przez CBI raporcie, doradcy z PwC zbadali realizację rozmaitych wizji brytyjskiej gospodarki po wyjściu z UE. Gdyby Wielka Brytania podpisała umowę o wolnym handlu z UE w ciągu pięciu lat od Brexitu lub w głosowaniu zdecydowała się prowadzić sektor biznesowy jako członek Światowej Organizacji Handlu to negocjacje umów handlowych mogą „okazać się trudniejsze i trwać dłużej niż zazwyczaj”.
PwC przewiduje, że jeśli UK zagłosuje za pozostaniem w UE, średni roczny wzrost PKB między rokiem 2016 a 2020 wyniesie 2,3%.
Można to porównać z 1,5% wzrostu gospodarczego w ramach umowy o wolnym handlu (FTA) i 0,9% w przypadku, gdy Wielka Brytania zawierałaby umowy międzynarodowe jako członek WTO.
Fairbairn stwierdziła, że jeśli rząd po Brexicie będzie negocjował z Unią nowe umowy o wolnym handlu w ciągu pięciu najbliższych lat, straty rodzimej gospodarki do końca 2020 roku sięgną 3 procent PKB, a bezrobocie wzrośnie o 500 tysięcy osób.
Raport PwC wskazuje również na dużą niestabilność brytyjskiej gospodarki i niepokój polityczny po ewentualnym opuszczeniu przez UK Unii Europejskiej. Jeśli referendum da UE odpowiedź odmowną, stabilizacja stosunków handlowych pomiędzy UK a Unią i ustalenie zasad współpracy potrwa ponad 2 lata. Według prezes CBI, Unia Europejska w przeciwieństwie do Zjednoczonego Królestwa nie będzie odczuwać ciśnienia na jak najszybsze wyklarowanie wzajemnej współpracy. „Nasze państwo będzie musiało bezpośrednio renegocjować około 50 umów handlowych, które obecnie są prowadzone i obsługiwane przez UE”.
Wyniki badania PwC nie są jednak całkowicie negatywne. Z danych wynika, że do 2030 roku dochód na jednego Brytyjczyka ma wzrosnąć do tej samej kwoty, co w przypadku pozostania w UE. W porównaniu z dniem dzisiejszym będzie to suma wyższa o ponad 40 proc. Tę informację wykorzystali do swojej antyunijnej kampanii członkowie grupy Vote Leave, z Matthew Elliottem na czele, który stwierdził, że poziom gospodarczy kraju w magiczny sposób nie stanie w miejscu, jeśli Brytyjczycy podejmą w czerwcowym referendum decyzję o opuszczeniu unijnych struktur.
Foto: Wikipedia (lic. CC)