7-letnia Summer Grant z Norwich bawiła się na dmuchanym zamku – jednej z atrakcji wielkanocnej imprezy w Harlow Town Park. W pewnej chwili silny wiatr porwał konstrukcję i przeniósł ją na odległość ponad 150 metrów.
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę popołudniu w Harlow Town Park w Essex. Siedmiolatka była jedynym dzieckiem bawiącym się wtedy na dmuchanym zamku. Mimo że atrakcja była przytwierdzona do gruntu, wystarczył silniejszy podmuch wiatru, aby zamek – wraz z przebywającą na nim dziewczynką – uniósł się nad ziemię. Lekka konstrukcja przeleciała około 150 metrów nad rozstawionymi wokół przyczepami kempingowymi i ciężarówkami.
Wezwani na teren Harlow Town Park paramedycy podjęli natychmiastową akcję ratunkową. Ciężko ranna Summer została przetransportowana helikopterem do Princess Alexandra Hospital. Niestety, mimo natychmiastowo udzielonej pomocy – siedmiolatka zmarła.
Policja wszczęła śledztwo mające ustalić wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia. Do tej pory aresztowano 24-letnią kobietę i 27-letniego mężczyznę, pracowników firmy dostarczającej dmuchane atrakcje na imprezę. Pochodzącej z Cambridgeshire parze zatrudnionej przy obsłudze zabawki zarzuca się doprowadzenie do śmierci poprzez zaniedbanie obowiązków. Funkcjonariusze zaznaczają jednak, że w dalszym śledztwie pod szczególną uwagę zostaną wzięte panujące w sobotę warunki atmosferyczne.
Rodzice przebywający podczas wypadku na terenie imprezy relacjonują za pomocą mediów społecznościowych, że wiejący feralnej soboty wiatr był bardzo silny i niewiele osób zdecydowało się zezwolić swoim pociechom na zabawę w dmuchanym zamku. Lokalne media przypominają natomiast, że w zeszłym roku doszło w Harlow Town Park do podobnego zdarzenia. Dmuchana zabawka runęła wówczas na ziemię i przygniotła troje dzieci. Na szczęście skończyło się na obrażeniach.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=JnVkO0YcCpM”]
Foto: YouTube (print screen)