in ,

Nadwaga na wynos. Ile kalorii mają najpopularniejsze dania takeaway w UK?

Decydując się na zakup jedzenia na wynos zwykle kierujemy się smakiem, aktualną zachcianką, ceną i dostępnością. O tym, ile takie danie ma kalorii i – ogólnie – wartości odżywczych albo myślimy na samym końcu, albo wcale. A szkoda, bo to właśnie kaloryczność i wartości odżywcze powinny być priorytetem w wyborze posiłku.

W 2014 roku pod szyldem Food Standards Agency opublikowano wyniki badania dotyczącego tego, jak często mieszkańcy Wielkiej Brytanii sięgają po dania typu fast food na wynos. Do spożywania jednego tego typu posiłku tygodniowo przyznało się 27 procent respondentów. W grupie wiekowej od 16 do 20 roku życia jeden na sześciu ankietowanych przyznał, że spożywa fast food dwa razy dziennie.

Lata mijają, świadomość na temat żywienia (przynajmniej teoretycznie) rośnie. Rośnie też liczba knajp serwujących fast food na wynos. Coś tu nie gra…

Kwestii tego, jaki wpływ na zdrowie ma częste spożywanie dań na wynos postanowili przyjrzeć się twórcy filmy dokumentalnego „The Truth About Takeaways”, dostępnego na BBC One.

Dziennikarka Nikki Fox towarzyszyła piętnastu osobom, które wzięły udział w eksperymencie przeprowadzonym przez badaczy z Liverpool John Moores University. Osoby te miały przez dwa tygodnie spożywać codziennie dwa dania na wynos.

W ich menu znalazły się najpopularniejsze potrawy typu takeaway w Wielkiej Brytanii, to jest: kebaby, smażony kurczak, hamburgery, pizza, ryba z frytkami, dania kuchni indyjskiej i chińskiej. Uczestnicy badania mieli prowadzić dzienniki video i opisywać swoje spostrzeżenia. Bardzo szybko część z osób biorących udział w teście zaczęła uskarżać się na problemy ze snem, narzekać na ospałość czy brak motywacji.

Tylko dwanaście osób dało radę wytrwać do końca badania. „Ogólnie rzecz biorąc, większość przybrała na wadze i w większości był to przyrost tkanki tłuszczowej” – podsumował doktor Ian G. Davies. Dodatkowo, analiza markerów wykazała u ponad połowy tych osób wzrost ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

Diabeł tkwi w wielkości

Ale wnioski wysunięte przez ekspertów z Liverpool John Moores University są znane od dawna. Wszyscy przecież wiedzą, że fast food jest niezdrowy. I… nic z tego nie wynika.

Mocniej na wyobraźnię działa to, co w programie przedstawił profesor Gunter Kuhnle. Badacz z University of Reading wziął pod lupę najpopularniejsze dania na wynos w Wielkiej Brytanii i porównał je pod względem zawartości tłuszczu, soli i kaloryczności. W ramach badania sprawdzono, co kryje w sobie snack box z KFC (kawałek kurczaka i frytki), zestaw Big Mac i średnie frytki z McDonald’s, porcja fish and chips, döner kebap, korma z kurczaka w zestawie z ryżem i chlebkiem naan oraz duża pizza typu stuffed crust z Domino’s.

Okazało się, że najtłustsza i najbardziej kaloryczna jest pizza. Wspomniany placek zawierał aż 1984 kcal i 80 gramów tłuszczu. Najniższą wartość kaloryczną (i najmniej tłuszczu) miał z kolei zestaw z KFC (475 kcal i 20 gramów tłuszczu). W tym miejscu warto zaznaczyć, że według zaleceń NHS dzienne spożycie referencyjne dla osoby dorosłej wynosi średnio 2000 kcal i mniej niż 80 gram tłuszczu*.

Czy to oznacza, że pizza jest najgorszym posiłkiem na wynos? „Należy zauważyć, że istnieje bardzo duża zmienność między posiłkami na wynos i pomiędzy nimi w poszczególnych lokalach. Na przykład niektóre chińskie dania mają bardzo wysoką zawartość soli i cukru, podczas gdy kebaby zawierają dużo tłuszczów trans. Trudno jest więc stwierdzić, który posiłek na wynos jest „najgorszy”. Jeden konkretny posiłek może różnić się pod względem ilości soli, tłuszczu i cukru w ​​różnych punktach sprzedaży, co sprawia, że ​​oznaczanie „najgorszego” jest jeszcze trudniejsze” – tłumaczył na łamach BBC One profesor Gunter Kuhnle.

Uczony zwrócił też uwagę na kwestię wielkości porcji. „Kebaby są zwykle najmniejsze jeśli chodzi o porcję i dlatego mają mniejszą kaloryczność całkowitą. Pizza i chińskie potrawy mają zwykle najwyższą zawartość soli, a pizza i dania kuchni indyjskiej najwyższą zawartość cukru. W przypadku tłuszczów, a zwłaszcza tłuszczów nasyconych, pizza i dania typu fish and chips mają najwyższy wskaźnik, a dania chińskie najniższy. Kebaby z kolei przodują jeśli chodzi o tłuszcze trans” – podsumował profesor Kuhnle.

Liczby mówią same za siebie i działają na wyobraźnie. Ale czy coś zmieniają? „W rocznym raporcie Just Eat za pierwszą połowę 2019 roku odnotowano 21-procentowy wzrost zamówień i ogólną liczbę 21 milionów nowych klientów korzystających z opcji takeaway. Nasze badania sugerują również, że częstotliwość zamówień na wynos powinna wzrosnąć w przyszłości” – stwierdziła cytowana przez BBC One Amelia Brophy, szefowa działu danych w YouGov.

Z drugiej strony, po emisji dokumentu „The Truth About Takeaways” wyraźnie zaszokowani kalorycznością popularnych dań na wynos internauci zaczęli deklarować w mediach społecznościowych, że już nigdy więcej nie skorzystają z opcji takeaway.

* Rekomendowane dzienne spożycie referencyjne jest zależne od wielu czynników, między innymi rodzaju wykonywanej pracy, aktywności fizycznej itd.

 

Foto: @hectordarismendi, PixaBay, lic. CC0

Dodaj komentarz

Hola Amigos! Jestem Sztorm Jorge i zrobię wam destrucción weekendu

Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Boris Johnson (wreszcie?) reaguje (AKTUALNA MAPA PRZYPADKÓW KORONAWIRUSA)