„Jak można zgwałcić prostytutkę?” – zastanawiał się kilka lat temu Andrzej Lepper. Na zadane przez nieżyjącego polskiego polityka szydercze pytanie odpowiedź ma sędzia z Leeds Crown Court. „Można, i to bardzo brutalnie”.
Dawid Andrzej Ziarnik stał się „bohaterem” publikacji lokalnych tytułów w listopadzie zeszłego roku. To właśnie wtedy mieszkający w Huddersfield 27-latek spotkał się z prostytutką, która za £30 miała odbyć z nim stosunek seksualny. Kiedy para dotarła we wskazane przez Polaka miejsce, mężczyzna odmówił zapłaty za usługę i zmusił kobietę do seksu oralnego. Polak groził prostytutce śmiercią. Zmuszając ją do stosunku – śmiał się i pluł jej w twarz.
Przejeżdżający obok rowerzysta ostatecznie spłoszył Ziarnika, który w popłochu zbiegł z miejsca przestępstwa.
„Walczę o przetrwanie”
Na tym historia mogłaby się skończyć, jednak następnego dnia oszukana i brutalnie wykorzystana prostytutka spotkała swojego oprawcę na zakupach w Tesco. Kobieta natychmiast skontaktowała się z policją, która zatrzymała Polaka. Ziarnikowi zostały postawione zarzuty usiłowania gwałtu i dokonania gwałtu oralnego.
Polak początkowo nie przyznawał się do winy, jednak w trakcie procesu, kiedy oskarżyciel przedstawiał kolejne dowody, zmienił zdanie. Dodatkowo wyszło na jaw, że Ziarnik był już wielokrotnie karany, między innymi za stosowanie przemocy i zakłócanie porządku publicznego. Między 2007 i 2011 rokiem spędził dwa lata w więzieniu.
Ostatecznie 27-latek, który podczas procesu nie wykazał skruchy, usłyszał wyrok 8 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna został też dożywotnio wpisany na listę przestępców seksualnych. Zgwałcona kobieta – z jednej strony – nie kryła zadowolenia z wyroku. Jednak zapytana o aktualne samopoczucie stwierdziła, że po wszystkim, co przeszła, nie potrafi już cieszyć się codziennością, a jej życie przypomina walkę o przetrwanie.
Foto: YouTube (print screen)/materiały policji